„Hubertus” w Komorowie – uzupełnienie
Zapraszamy na fotorelację z pogoni hubertusowskiej za lisem. O godzinie 17:00 w sobotę 19.10.2013 roku na stadionie sportowym w Komorowie odbyła się bardzo fajna impreza – Hubertus – czyli gonitwa za lisią kitą. W skórę „lisa” wcieliła się Agnieszka Naklicka na WEKTRZE, która wraz z Katarzyną Żmudą była również organizatorką imprezy. W pogoni za lisem udało się sześciu zawodników na wspaniałych koniach: Katarzyna Żmuda – WIOSNA, Judyta Put – PANDORA, Katarzyna Tutaj – STEYSY, Karolina Kłos – ŁATKA, Norbert Kajmowicz – ARMAN, Magdalena Szułakiewicz – WENTA. Po wyczerpującej walce lisią kitę udało się zdobyć Norbertowi Kajmowiczowi. Całą pogoń za lisią kitą gorąco oklaskiwali licznie zgromadzeni goście, gonitwę komentował z wału radny gminny Zbigniew Suda a pamiątkowe kotyliony (floo) wręczyli sołtys wsi Komorów Józef Kwapniewski i jego asystentka Agnieszka Wiklańska. Od godziny 18:00 rozpoczęła się w Domu Kultury w Komorowie zabawa przy grillu i piwie (catering zapewniła firma ZBYSZKO z Poręby Radlnej), do której przygrywał zespół muzyczny Frugo.
Fotorelacja:
zdjęcia: Łukasz Kania
zdjęcia: Natalia Kania
Ośrodek Jazdy Konnej w Komorowie zaprasza na Hubertusa. Gonitwa za lisem odbędzie się na boisku sportowym a impreza w Domu Ludowym, gdzie zapewniony będzie catering oraz orkiestra.
Nie wszyscy wiedzą czym jest Hubertus więc kilka słów na temat tego Święta Myśliwych i Jeźdźców:
Jest to najważniejsze święto polskich myśliwych i jeźdźców, przypada w dniu Św. Huberta to jest 3 listopada. W dniu tym lub najbliższym dniu wolnym od pracy, uroczyście otwiera się sezon polowań jesienno – zimowych. Różnie ukształtowały się sposoby czczenia dnia Świętego Huberta.
Święto hubertowskie, Hubertowiny lub Hubertus. Zwykle dzień ten rozpoczynają myśliwi i jeźdźcy nabożeństwem odprawianym ku czci Świętego, bywają nabożeństwa odprawiane przy polowych ołtarzach, urządzonych w kniei. Po mszy uroczysta odprawa. W trakcie odprawy należy przyjąć ślubowanie od nowo przyjętych do braci jeźdźców i myśliwych członków. Zbiórka wszystkich dla podkreślenia jej uroczystego charakteru powinna być uzupełniona odegraniem sygnałów myśliwskich. Odprawa jeźdźców po wyczerpaniu uroczystych wystąpień rozpoczyna polowanie zbiorowe (myśliwi) lub gonitwa na kitą lisa (jeźdźcy – świetuja bezkrwawe łowy). Polowanie, gonitwa bywa krótkie, tak aby wczesnym popołudniem, można było rozpocząć biesiadę. Polowanie, gonitwa musi zakończyć się uroczystym pokotem z udziałem kniejówkarzy. Doświadczeni jeźdźcy mawiają, że jaki „Hubert”, taki sezon. Biesiada bywa skromna – przy tradycyjnym ognisku.
Hubertus w Komorowie to wspaniała oryginalna inicjatywa i super impreza, która powinna się wpisać w coroczne wydarzenie w Komorowie!!i co roku będzie lepsza. Jest ktoś kto chce „rozruszać” u nas ludzi więc pozwólmy na to, a nawet więcej: włączmy się czynnie pomagając w organizacji takich imprez!!!!Deklaruje swoją pomoc przy kolejnej okazji. Powodzenia Agnieszka!!!!
ostatnie Konie może i zeszły ok 17 30 😉 ale gonitwa skończyła się o godz 17 10 a 17 15 było już po rozdaniu kotylionów i szkoda, że tak wyszło bo gdyby faktycznie zaczęło się tak ok 17 – 17 05 wszystko gdyby potrwało to tak do ok 18 00 to więcej ludzi prosto z boiska przeszła by do Domu Kultury fajnie by było gdyby właśnie po gonitwie ktoś przez mikrofon zaprosił wszystkich ludzi do Domu kultury ale to tylko moja sugestia ale faktycznie szkoda bo masę pracy zostało w to włożone jednak były pewne niedociągnięcia i moja rada na przyszłość nie pozwolić ludziom wchodzić z własnym alkoholem heh powodzenia w przyszłym roku
Pomysł super ale kiepska organizacja po pierwsze na plakatach była informacja, że impreza zaczyna się o 17 a zaczęła się o 16 30 ludzie którzy przyszli o 17 05 zobaczyli tylko odjeżdżające konie, a jeśli chodzi o zabawę taneczną to katering i orkiestra super jednak bardzo mało osób brak informacji na plakatach, ze wstęp na zabawę jest wolny większość ludzi myślała, że to impreza zamknięta no i oczywiście małe zamieszki pijanych oszołomów heh to już tradycja
Konie zeszły z boiska ok 17.30 🙂 popatrz na godz. na fotkach. A reszta no cóż. Jeśli będzie z rok taka impreza to może lepiej to wyjdzie. Albo faktycznie zrobimy zamkniętą i tyle.
o godzinie 16:30 konie wyjechały na krótki teren a gonitwa zaczęła się o godzinie 17, tak jak miała się zacząć.
Krytyka to bardzo pozytywne zjawisko pod warunkiem że jest rzeczowa i podparta argumentami. Ta powyżej jest bardzo ogólnikowa. Proszę o więcej szczegółów tego specjalistę ds. organizacji imprez masowych z komentarza powyżej. Co konkretnie się nie podobało? Łatwiej będzie wyciągnąć wnioski na przyszłość. Jedynie czego moim zdaniem brakowało to ochrony przed miejscowymi. Pozdrawiam bitników spod sklepu, tzn. chodzi o miejscowych, którzy się awanturowali…
Ciekawa inicjatywa organizacji Hubertusa, ale uważam że na przyszłość powinna to zorganizować osoba która ma choć minimalne pojęcie i minimum kreatywności na temat ogranizacji takich imprez.