Istnieje wiele definicji dotyczących zagadnienia jakim jest muzyka. Według J. J. Rousseau „Muzyka jest sztuką łączenia dźwięków w sposób przyjemny dla ucha”, zaś Marpurg mówi o tym, że „Muzyka oznacza sztukę i wiedzę tonów, jest znajomością reguł i umiejętnością ich zastosowania”. Mattheson definiuje muzykę następująco: „Muzyka jest nauką i sztuką zarazem, jak przyjemne dźwięki mądrze łączyć, aby przez ich miłe brzmienie Bogu oddać cześć i cnoty wszelkie popierać”. We wszystkich tych definicjach góruje przekonanie, że muzyka ma być miła dla ucha.

Według Encyklopedii, muzyka to sztuka organizacji dźwięków, które w realizacji przebiegają przede wszystkim w czasie. Źródłem dźwięku mogą być: głos ludzki, instrumenty muzyczne, generatory elektryczne, natomiast współczynniki muzyki to: melodia, rytm, harmonia, dynamika, agogika, artykulacja, kolorystyka, forma. Muzyka może się również łączyć ze słowem (utwory wokalne i wokalno-instrumentalne, melodeklamacja), akcją dramową oraz wizją (utwory sceniczne, film), tańcem i gestem (balet, pantomima) .

A czym jest muzyka dla Ewy Więcek, mieszkanki Komorowa, która realizuje swoją pasję od wielu już lat? Tak Ewa mówi o swoim zamiłowaniu do muzyki oraz o jej wpływie na swoje życie: „Muzyka stanowi bardzo ważną część mojego życia. To moje hobby, moja odskocznia od rzeczywistości, cześć mnie. Mimo tego, że kosztuje to bardzo dużo pracy i czasu poświęconego na próby, lekcje, godziny ćwiczeń, daje mi niesamowitą satysfakcję z efektów jakie później otrzymuję”.

Ewa jest uczennicą Ogólnokształcącej Szkoły Muzycznej im. I. J. Paderewskiego w Tarnowie. Na altówce uczy się grac już prawie 6 lat. Wcześniej jednak przez 5 lat uczyła się gry na skrzypcach. Przygoda Ewy z muzyką jak mówi „zaczęła się od czasu, gdy wujek przywiózł mały keyboard.  Udawało mi się na nim wygrywać różne melodie ze słuchu. Babcia zaproponowała, że można spróbować zapisać się do szkoły muzycznej. Długo to nie trwało. Moja mama natychmiast popytała ludzi co trzeba zrobić, aby się tam dostać – wystarczyło jechać na egzamin wstępny, który nie był skomplikowany, a jednocześnie sprawdzał wszystkie potrzebne umiejętności dziecka, które ma warunki do nauki gry na instrumencie. Wynik egzaminu był pozytywny, przyszedł czas na wybór instrumentu… Moim marzeniem był akordeon, ale niestety nie było już miejsc na ten instrument i nie zostało nic innego jak skrzypce”.

Nauka na skrzypcach trwała 5 lat, później Ewa zdecydowała się zmienić skrzypce na altówkę. „Zmiana nie jest widoczna wizualnie, oprócz tego, że altówka jest nieco większych rozmiarów niż skrzypce. Jednak sposób grania jest trochę inny i trudniejszy niż na skrzypcach. Altówka to instrument o niskim, ciepłym i bardzo przyjemnym brzmieniu” – tak właśnie opisuje swój muzyczny oręż.

Zamiłowanie do muzyki ciężka praca i pasja dały wkrótce efekty: „Wszystko wyglądało bardzo banalnie do czasu mojego pierwszego konkursu. 13 maja 2011 roku zdobyłam I miejsce w II Konkursie Altówkowym w Żywcu. Był to mój pierwszy sukces, który mocno mnie zmotywował do dalszej pracy. Później 17 marca 2012 roku na konkursie ogólnopolskim w Warszawie zdobyłam II miejsce. 1 – 15 lipca 2012 r. brałam udział w międzynarodowych warsztatach orkiestrowych i kameralnych w Inowrocławiu”.

Ewa jest również członkiem kwartetu smyczkowego „Corda”, który został utworzony w 2011 roku w Tarnowie.(http://www.planujemywesele.pl/27113-kwartet-smyczkowy-corda). Kwartet ma na swoim koncie osiągnięcia zarówno na konkursach ogólnopolskich jak i międzynarodowych oraz bierze czynny udział w życiu publicznym Tarnowa i okolic. Ewa miała przyjemność brać lekcję u niektórych profesorów Akademii Muzycznych w Polsce, m. in.: prof. Piotr Reichert – Warszawa, prof. Zbigniew Czarnota – Wrocław, prof. Lech Bałaban – Poznań. Od niedawna Ewa prowadzi scholę Getsemani w naszej parafii, a od ponad 8 lat jest jej członkiem.

Ewa rozwija cały czas swoją pasję oraz poszerza swoje horyzonty muzyczne o grę na innych instrumentach: „uczyłam się grac na fortepianie jako na instrumencie dodatkowym w szkole muzycznej, ponadto jeszcze jako samouk opanowałam gitarę akustyczną i basową”.

Teraz przed Ewą rok pełen przygotowań: matura, dyplomy, egzaminy wstępne na studia i w końcu same studia. Trzymajmy zatem mocno kciuki za Ewę i wspierajmy ją. Życzymy samych sukcesów i dziękujemy za chęć podzielenia się z nami swoją pasją.

Zachęcamy również wszystkich aby od czasu do czasu skusili się i posłuchali dobrej muzyki, lub też wybrali się na jakiś koncert (http://penderecki-center.pl/).

Zdjęcia: Ewa Więcek, Tekst: Ewa Więcek , Łukasz Kania